Za nami 37. PZU Maraton Warszawski. W tym roku po raz pierwszy biegacze mieli okazję wziąć udział w biegu charytatywnym #BiegamDobrze i aktywnie wesprzeć działanie jednej z czterech organizacji partnerskich, w tym Fundacji Rak’n’Roll. Wygraj Życie! Na trasę Maratonu wybiegł liczący ponad 120 osób Team Rak’n’Rolla! Dzięki wielkiemu zaangażowaniu biegaczy do dziś udało się zebrać ponad
37 000 złotych. Dziękujemy!
W słoneczny niedzielny poranek ponad 6400 osób przekroczyło linię startu i ruszyło na trasę liczącego 42,195 km biegu. Tłumy kibiców wiwatowały i dopingowały swoich bliskich. Była walka, krew, pot i łzy. Była ogromna radość, satysfakcja i kolejne życiówki. Był też podziw i szacunek szczególnie dla tych, którzy z wielkim wysiłkiem i desperacją pokonywali kolejne metry biegu. Bo każda walka ze sobą, ze swoją słabością, każdy sposób doskonalenia się jest dobry. I bieganie jest dobre, to wiadomo nie od dziś!
W tym roku wyjątkowe grono biegaczy pobiegło nie tylko po swoją życiówkę, pobiegło, by „wygrać życie” dla innych. Po raz pierwszy zgłaszając się do startu w 37. PZU Maratonie Warszawskim biegacze mieli okazję wziąć udział w akcji charytatywnej #BiegamDobrze i aktywnie wesprzeć działanie jednej z czterech organizacji partnerskich: Amnesty International, Fundacji Dzieci Niczyje, Fundacji Synapsis i Fundacji Rak’n’Roll. Wygraj Życie! Na trasę Maratonu wybiegł liczący ponad 120 osób Team Rak’n’Rolla!
Bardzo chcieliśmy ich wesprzeć. Na 18 km trasy powstała wyjątkowa -Rak`n`Rollowa strefa kibica, w której rosnący z każdą minutą tłumek kibiców krzesał z siebie (ile sił w płucach) energetyczne okrzyki zagrzewające biegaczy do walki! Były uśmiechy, wiwaty, transparenty, balony, klaskacze, wachlarze. Z głośników dobiegały Rock’n’Rollowe rytmy. W naszej strefie biegacze przebywali zaledwie kilka sekund. Mieliśmy pełną świadomość, że to niewiele czasu, by dać im wielką kulę energii, która pozwoli każdemu z nich osiągnąć cel. Dlatego daliśmy z siebie wszystko, użyliśmy chyba wszystkich środków wyrazu, by choć trochę pomóc im pokonać ten długi dystans!
Dzięki zaangażowaniu naszych biegaczy, do tej pory udało się zebrać kwotę ponad 37 000 złotych. To ogromna kwota, za którą będziemy w stanie pomóc wielu osobom zmagającym się z chorobą nowotworową. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze nie ma lekarstwa na raka, ale jest na niego wiele sposobów. My je odkrywamy i nie wahamy się ich zastosować! Bo każdy chorujący, w wyścigu ze statystykami bardzo pragnie zrobić swoją życiówkę. Próbujemy wszystkiego, by zwiększyć ich szanse na lepszy wynik.
Zbiórki trwają do 15 października i do tego czasu można wspierać fundację wpłacając nawet drobne kwoty na konto wybranego zawodnika. Każda złotówka wpłacona na rzecz zawodnika wspierającego wybraną fundację, trafi na jej konto. Maraton się zakończył ale „dobro biegnie dalej”.
Dla Rak’n’Rolla pobiegli:
Adam, Maciej, Albert, Kamil, Zofia, Maciej, Anna, Błażej, Marcin, Marcin, Iza, Lucyna, Daniel, Iwona, Edit, Arek, Dagny, Kasia, Łukasz, Damian, Darek, Kuba, Paweł, Michał, Jacek, Ania, Daniel, Kasia, Paweł, Przemek, Marcin, Mateusz, Jarogniew, Paweł, Dorota, Małgorzata, Michał, Krzysztof, Tomasz, Robert, Andrzej, Ela, Mikołaj, Mikołaj, Paweł, Agnieszka, Jacek, Joanna, Andrzej, Michał, Marek, Maciej, Adrian, Robert, Anna, Krzysztof, Marcin, Dagmara, Paweł, Bartek, Maciej, Edyta, Piotr, Wojciech, Krzysztof, Marek, Karol, Marcin, Grzesiek, Joanna, Rafał, Łukasz, Mateusz, Bartek, Marzena, Gabriel, Mariola, Paweł, Arek, Ania, Ania, Karolina, Bartek, Basia, Joanna, Ela, Kasia, Piotrek, Alek, Artur, Rafał, Michał, Sara, Borys, Paweł, Karolina, Ula, Robert, Dominik, Marek, Tomek, Andrzej, Kamila, Michał, Władek, Łukasz, Tomek, Andrzej, Ola, Krzysiek, Ola, Michał, Piotrek, Gosia, Michał, Piotr, Angelika.
Dziękujemy Wam! Wy dobiegliście do METY – dobro biegnie dalej!:)