Mam na imię Justyna, mam 44 lata. Uwielbiam wycieczki, a przede wszystkim ruch na świeżym powietrzu – bieganie i tenis ziemny.
W lipcu 2024 roku zauważyłam małego guza w lewej piersi. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że to nowotwór złośliwy naciekający, zrazikowy, HER2-dodatni. Ta informacja wstrząsnęła mną, moją rodziną i znajomymi. Jednak nie poddałam się – podjęłam walkę. Z pomocą męża, bliskich i przyjaciół rozpoczęłam leczenie.
Jestem po sześciu cyklach chemioterapii oraz amputacji piersi z jej rekonstrukcją. Przede mną kolejne miesiące (około 8–10) rekonwalescencji i dalszego leczenia, w tym immunoterapia.
Ze względu na niejednoznaczne wyniki badań prawej piersi (podejrzane zmiany radiologiczne), które wymagają stałej kontroli, oraz obciążenie rodzinne nowotworami zdecydowałam się na jej amputację wraz z rekonstrukcją. Niestety NFZ nie finansuje tego zabiegu, ponieważ nie mam mutacji genu BRCA1/BRCA2, dlatego muszę go sfinansować we własnym zakresie. Nie chciałabym przechodzić przez chorobę od początku. Chcę wrócić do zdrowia i spać spokojnie, nie martwiąc się, że w prawej piersi mogą pojawić się ogniska nowotworowe, które na razie są zbyt małe, aby wykryć je w USG.
Moi serdeczni znajomi widząc moje zmagania z chorobą, postanowili działać i przekonali mnie do zgłoszenia się do Fundacji Rak’n’Roll, aby pomóc mi w każdy możliwy sposób.
Środki zgromadzone dzięki Wam pomogą mi wrócić do zdrowia. Zwracam się do Was z prośbą o przekazanie 1,5% podatku oraz wsparcie finansowe. Każda pomoc będzie miała dla mnie ogromne znaczenie.
Dziękuję z całego serca!