Lato to fantastyczny czas na poprawę formy. Wakacyjna temperatura sprawia iż nie mamy ochoty na ciężkie potrawy, zawiesiste sosy oraz gorące drożdżówki. Jednak jest to czas urlopów, imprez plenerowych, gdzie pozwalamy sobie na więcej, a także łatwiej ulegamy pokusom. Co zrobić z dietą podczas wczasów all inclusive, aby nie wrócić z nadprogramowymi kilogramami, a jednocześnie kosztować nowych smaków nieznanej nam dotąd kuchni?
Okazuje się, że podczas takiego urlopu utrzymanie zdrowych nawyków żywieniowych może być dziecinnie proste, wystarczy odrobina dyscypliny i silnej woli. Posiłki serwowane są w formie „bufetu” dzięki czemu możemy skupić się na wyborze dobrej jakości produktów. Starajmy się omijać tostowe pieczywo, dania w panierkach czy tłustych sosach oraz produkty smażone w głębokim tłuszczu, no i oczywiście słodycze, które w wielu hotelach przygotowywane są niestety z niezbyt zdrowych półproduktów.
Podróże zwłaszcza te egzotyczne to przede wszystkim kulinarna przygoda, nie rezygnujmy zatem z próbowania regionalnych specjałów – jedzmy wszystko zachowując umiar. Wybierając mięsa czy owoce morza, sięgajmy po te, które nie są smażone, a grillowane, duszone czy gotowane. Sięgajmy po wszelkiego rodzaju gruboziarniste kasze bogate w błonnik i składniki mineralne. Nie zapominajmy o warzywach, gdyż jest to podstawa każdego posiłku. Równie ważne jest picie odpowiedniej ilości płynów nie koniecznie słodzonych, gdyż kolorowe napoje naszprycowane cukrem nie ugaszą naszego pragnienia, a odpowiednie nawodnienie jest szczególnie ważne w ciepłych krajach. Pamiętajmy więc, aby zawsze pod ręką znajdowała się woda mineralna oraz lokalne owoce, które mogą być pomocne w utrzymaniu odpowiedniego nawodnienia organizmu, a także są idealnym zamiennikiem ciast czy innych słodkości.
A co z alkoholem? Kiedy mamy ochotę sięgnąć po lampkę wina, to oczywiście raz na czas nikomu nie zaszkodzi, natomiast polecam rozcieńczyć trunek z wodą. Wydawać by się mogło, że rozcieńczenie wodą jakiegokolwiek alkoholu, w celu poprawienia jego smaku to wierutna bzdura. Jednak okazuje się, że tak nie jest. Dolanie wody do wina powoduje uwydatnienie jego aromatu, co wpływa na nasze doznania smakowe. Dodatkowo tym sposobem ograniczymy spożycie ilości alkoholu.
Podczas urlopu nie rezygnujmy z regularności spożywania posiłków, jedzmy 5 posiłków dziennie w odstępie 3-4 godzinnym – żeby być zdrowym trzeba jeść 🙂
Autor: Kamila Bakalarczyk, dietetyk kliniczny, współpracuje z Fundacją Rak’n’Roll w programie iPoRaku